Markowe meble, czy antyki?

Markowe meble uchodzą za takie, które kupujemy już na lata. Tego argumentu używają najczęściej sprzedawcy w modnych salonach. Niech pani nie kupuje tamtych, te może są droższe, ale będzie pani miała na lata. Taki argument trudno jest w jakikolwiek sposób zbić. No, bo rzeczywiście. Kupując meble z drugiej ręki nie wiemy, w jakim stanie są rzeczywiście. Widzimy to, co na powierzchni, a to może być bardzo mylące. Najczęściej zastanawiamy się, czy pod piękną, retro powierzchnią nie kryją się ładnie przykryte materacem sprężyny wyciągnięte z materaca, które ujawnią się dopiero w trakcie użytkowania. Markowe meble nie niosą za sobą takiego ryzyka. Niemniej jednak, wiadomo, że przy wystroju wnętrz chodzi nam przede wszystkim o estetykę, a na drugi plan i to w zupełności schodzi to, czy meble są nowe czy nie. Wielbiciele mebli z drugiej ręki, antyków wcale nie są zatwardziałymi konserwatystami, którzy nie potrafią przekonać się do nowości. Najczęściej są to ludzie, którzy mają inne poczucie estetyki, ale nie kupują starych, topornych mebli. Zdziwilibyście się, gdybyście zauważyli, jak wyglądają niektóre meble z lat siedemdziesiątych. Są to kolorowe, niekiedy wręcz zachęcające feerią barw obicia i całkiem zbliżony do współczesnego projekt. Bo w designie moda wraca tak samo jak wraca moda na ubrania.